Równonoc wiosenna

Kalendarz słoneczny nieba nocnego gwiazdozbiorów widocznych w nocy zaczyna się gwiazdozbiorem byka/tura widzianego na niebie północnym i leżącego na ekliptyce drodze Ziemi, Księżyca, Planet i pozornej wędrówki Słońca widzianej przez obserwatora z Ziemi.

Tylko gwiazdozbiory leżące na ekliptyce należą do kalendarza. W kalendarzu tutaj przedstawionym ekliptyka to naszkicowane koło kalendarza, na którym zaznaczone są wszystkie gwiazdozbiory nieba nocnego w kolejności wyrysowanej na ziemi kaliskiej. To znaczy, że figury określające te gwiazdozbiory leżą na ziemi w tym samym położeniu jak w przedstawionym tu i uproszczonym schemacie (patrz zdjęcie na dole).

Byk/tur przedstawiony na rysunku jako znak leżący na samej północy znajduje się w nocy bezpośrednio nad głową oglądającego niebo obserwatora tak jakby na lini pionowej między niebem a stojącym, to jest dokładnie na meridianie lini zwanej północ – południe w kalendarzu a w terenie na środku oglądanego nieba. W tym samym czasie gwiazdozbiór lwa leży na równiku ziemskim, tutaj równiku kalendarza. Linia równika przebiega w przeciwnym kierunku do lini meridianu to jest ze wschodu na zachód. W kalendarzu ziemi kaliskej jest to linia wyznaczona przez częściowy bieg rzeki Pokrzywnicy. Równik przecina się z meridianem w środku kalendarza w osadzie Trojanów tworząc krzyż wyznaczający kierunki geograficzne kalendarza na ziemi.

W takim schematycznym  położeniu dwóch gwiazdozbiorów nieba zaczyna się astronomiczna zima, podczas której na niebie nocnym u samej góry oglądany jest byk/tur a rano tuż przed świtem gwiazdozbiór lwa jako znak zaczynającej się wiosny.

To zjawisko roczne podczas obiegu Ziemi dookoła Słońca podobne jest do doby to jest do obrotu Ziemi wokół własnej osi trwającej 24 godziny kiedy co 6 godzin zmieniają sie inne gwiazdozbiory nieba a zatem widoczna jest inna i kolejna „pora roku”. Wynika to z tego, że Ziemia obracając się dookoła własnej osi odsłania nam znaki nieba (gwiazdozbiory) widoczne podczas jej obrotu w przestrzeni. Niestety obserwator nie może ich zobaczyć w dzień, ale przed wschodem słońca i po jego zachodzie ma możliwość podczas krótkiego czasu wypatrzyć kolejno następujące „pory roku” czyli gwiazdozbiory zwiastujące odpowiedni dla nich czas. Jednak określona przez znaki nieba „prawdziwa pora roku” wynikająca ze zmiany położenia Ziemi podczas ruchu obiegowego dookoła Słońca następuje dopiero po upływie czasu trzech miesięcy (czyli po trzykrotnym ukazaniu się 4 różnych faz księżyca) a wtedy lew będący teraz na równiku przejdzie na pozycję byka/tura na północy a byk/tur przemieści się na pozycję równika już po zachodniej stronie.

Screenshot 2015-03-13 07.49.47
Uproszczony schemat kalendarza znaków nocy na ziemi kaliskiej na przykładzie tylko dwóch znaków nieba nocnego

Wszystkie znaki gwiazdozbiorów nieba zaznaczone po kolei w kalendarzu na ziemi kaliskiej leżą w pozycji wyjściowej / początku kalendarza czyli tej, która jest przedstawiona w schemacie.

Kalendarz ziemi kaliskiej musi być rozumiany jako terytorialna struktura kultury agrarnej, w której miesiące a znaki na ziemi to jest gwiazdozbiory na niej utworzone funkcjonowały jako terytorialna jednostka dowodzenia mająca za cel zmianę obszaru wraz ze zmieniającym się czasem.

W kalendarzu znaków dziennych ziemi kaliskiej wyjściowym punktem czyli początkiem tego kalendarza jest strzelec gwiazdozbiór nieba dziennego leżący na północy na tym samym miejscu co nocny znak byka / tura i również na lini merdianu kalendarza. Miejsce lwa w kalendarzu znaków dziennych ziemi kaliskiej zajmuje natomiast gwiazdozbiór barana znajdujący się w pozycji lwa na równiku.

Screenshot 2018-01-13 22.50.24
Szkic dwóch znaków kalendarza dziennego Strzelca na północy i barana na wschodzie.W tej pozycji wyjściowej leżą w kalendarzu na ziemi kaliskiej.

Znaki kalendarza dziennego przesuwają się w przeciwnym kierunku co do kalendarza nocnego. Czyli znaki kalendarza dziennego przesuwają się zgodnie z kierunkiem wskazówek zegara znaki nieba nocnego w przeciwnym.

Wynika to z ruchu obiegowego Ziemi po ekliptyce, której płaszczyzna nachylona jest do płaszczyzny równika niebieskiego pod kątem 23°,5`.

Screenshot 2018-01-19 10.23.42
Ruch obiegowy Ziemi dookoła Słońca po ekliptyce

Poza tym, oś Ziemi obiegającej Słońce w płaszczyźnie ekliptyki nie jest do tej płaszczyzny prostopadła tylko nachylona pod kątem 66°33`. To nachylenie jest między innymi wywołane siłą przyciągania Słońca i Księżyca i ono powoduje, że mamy 4 pory roku.

Różnice przyciągania podczas ruchu dalszej lub bliższej Słońcu części Ziemi wytwarzają moment siły, który dąży do ustawienia osi obrotu Ziemi do kierunku prostopadłego na lini Słońce – Ziemia.

Z tego względu mamy do czynienia z nowym zjawiskiem, które w astronomii nazywa się precesją.

Za jej przyczyną oś obrotu, która nie jest prostopadła do lini Słońce – Ziemia i nie leży na lini bieguna zaczyna sama zmieniać swój kierunek ruchu w przestrzeni i poruszać się w przeciwnym kierunku zakreślając tym ruchem boczną powierzchnię stożka.

Wynikiem tego zjawiska jest z kolei ruch równika niebieskiego w przeciwnym kierunku do ekliptyki, który zmienia się z prędkością 1° na 72 lata. To z kolei doprowadza to tego, że mamy do czynia ze zmianą położenia gwiazdozbiorów na niebie a tym samym punktu wiosny. Tak na przyklad w okresie brązu, czyli w czasie kalendarza na ziemi kaliskiej na wysokości równika w kalendarzu (odpowiednika równika niebieskiego) znaków dziennych mieliśmy barana, który swoim przyjściem zaznaczał punkt wiosny, ale też erę barana.

Linia równika, na kórej leży punkt wiosny czyli miejsce zrównania dnia z nocą (12 godzin dnia 12 godzin nocy) trwa tylko w tym czasie kiedy Słońce przemieszczając się po swojej drodze na północ przejdzie linię równika. Od tego tylko momentu liczy się czas wiosny na półkuli północnej a tu w kalendarzu czas na ziemi kaliskiej.

Obecnie kończy się nam powoli era ryb, czyli tak zwana „nasza era”, a za niewielki czas może po upływie 600 – 1000 lat będziemy mieć erę wodnika.

Ze zjawiskiem precesji związany jest również ruch bieguna niebieskiego, ktory zakreśla krąg o promieniu 23,5° powodując zmianę położenia gwiazdy północnej. Tak na przykład w okresie budowy piramid w Egipcie, czyli we wczesnej epoce brązu północ wyznaczała gwiazda Thuban (Dra) leżącą w gwiazdozbiorze Smoka.

Te wszystkie zmiany zachodzą jednak bardzo powoli i z tego względu możemy określać czas.

Screenshot 2018-01-13 20.58.09 (3)
Postać kobiety Wiosny Cienia.Głowy w kalendarzu ziemi kaliskiej miały bardzo duże znaczenie a przedstawiane są przeważnie z profilu

 Figura wiosny w kalendarzu księżycowym ziemi kaliskiej, przedstawiona jest jako kobieta młoda z wiankiem na głowie, ze znakiem byka na czole i panicza w tyle głowy. Postać należy do kalendarza księżycowego i trzeciej formy kalendarzy zarysowanych i z synchronizowanych ze sobą na ziemi kaliskiej. Jako wiosna reprezentuje ona tak zwane „stare światło” a przez to ubywający księżyc tuż przed nowium, czyli sierp księżyca na wschodzie. Zjawisko to wyraźnie widać z tyłu głowy kobiety a powiązane jest ono z wiankiem na jej głowie i z bykiem na czole. Byk na czole kobiety reprezentuje gwiazdozbiór byka/tura w nocy, który zszedł na zachód w porze zaczynającej się wiosny i znajduje się na wysokość równika (zauważmy na rysunku jak niewiele zostało mu do przejścia lini równika na drodze z północy na południe, tu na rzece Pokrzywnicy), a jego miejsce na północy zajął lew przemieszczający się z południa na północ i góruje na meridianie. Może dlatego panienka Cienia przypomina swoim całym korpusem też lwa albo baranka wielkanocnego.

Niezwykłą ciekawostką tego obrazu jest postać panicza – młodziana zaznaczona z tyłu głowy kobiety Cieni. Mamy tu do czynienia z figurą mężczyzny w królewskim ubraniu, może z błaznem, pajacem, piękną postacią, o której mogłaby marzyć każda młoda kobieta, tu kobieta wiosny, – panienka Cienia.

Młodzieniec / panicz znajduje się z tyłu głowy, ale w miejscu przy szyji jak gdyby w łódce płynącej po rzece Cieni, w zejściu z głowy do szyji, ale i w punkcie zawiązanego wstążkami wianka, praktycznie w jego pęku.

Młodzieniec rzeczywiście wygląda jakby siedział w łódce i w specjalnie do tego celu rozszerzonej dolinie dwóch rzek Cieni / Strzechy i Kropiewnicy /Starej Strugi. Miejsce to na obrazie widzianym z góry i w kalendarzu na ziemi tworzy kształt ubywającego półksiężyca tuż przed nowium na co wskazuje barka / łódka z paniczem.

W początkach wiosny obszar łąk Cieni Młyn, miedzy tymi dwoma rzekami niosącymi po zimie wody toponiejącego śniegu i lodu, leży prawie ciągle pod wodą do czego przyczyniają się jeszcze spływające o tej porze pełne wody potoki sezonowe wpadające do rozszerzonej doliny z wysokich wydm polodowcowych wschodniej terasy rzeki Cienia.

Toteż wiosna zaczyna się półsierpem ubywającym i wchodzącym w nowium księżycem.

Najprawdopodoniej nowium na obrazie rozumiane jest jako zalany całkowicie teren łąkowy.

Cienia jako kobieta wiosny jest ważnym punktem obserwacjnym dla dwóch zmieniających się znaków kalendarza – zodiaku (zodiacus = zodiak nazwa dla kalendarza gdyż odnosi się do obrazów zwierzęcych) ziemi kaliskiej byk/tura i lwa.

Natomiast postać przedstawiona z tyłu głowy kobiety odnosi się bezpośrednio do mitycznej figury Faetona, syna Słońca, –  Heliosa (z grecka Helio – Słońce) w opisanym przez rzymskiego poetę Owidiusza poemacie „Metamorfozy”. Autor tego dzieła opiera się w utworze na opisach starych, znanych już wcześniej z mitów greckich i rzymskich a omawianych we wcześniejszych pracach antycznych pisarzy takich jak Hesioda, Timajosa, Euripidesa, Aristotelesa jak i Plutarcha.

Screenshot 2018-01-13 23.13.02
Faeton na łodce utworzonej z rzeki Cienia/Kropiewnica-Stara Struga. W zasięgu obrazu leżą osady jak Szulec, Warszew, Rajsko, Marchwacz, Modła, Grab, Krowica, Radliczyce, Tymieniec, Trzęsów. Noga Faetona sięga aż po osadę Michałów IV (Majdany) i Marcjanów, a wygląda jakby miała wielki szpiczasty but z ostrogą. Tu leży potok o nazwie Rudnik.(O Heliosie i strąceniu Faetona przez Zeusa do ognistej rzeki pisałam już w pierwszej książce „Mapa czasu czyli astronomiczna układanka na ziemi kaliskiej”, poza tym figura Faetona opisana jest również w moim blogu.)

www.pancalisia.wordpress.com

https://pancalisia.wordpress.com/elefant/

https://pancalisia.wordpress.com/2015/01/09/osada-szulec-a-w-niej-glowa-faetona/

DSC00156
Bagno na łąkach Cienia Młyn miejsce upadku Faetona. Tu w okresie wiosny

W kobiecie Cienia mamy do czynienia z upadkiem Faetona do ognistej rzeki dosłownie do takiej o jakiej opowiadały mity greckie. Do wody rzeki równikowej, którą nazywano z grecka Eridanus (tu, linia równika kalendarza), która według jej nazwy „jest bez cienia, a staje się dopiero rzeką Cienia”. Dodam jeszcze krótko, że cały gwiazdozbiór nieba o nazwie Eridanus ma podobny kształt do przedstawionej na ziemi figury wiosny, kobiety Cieni. W terenie istnieje również miejsce i bagno po upadku Faetona, człowieka a syna Heliosa, syna Słońca a jeszcze niedoświadczonego młodziana. Bagno tutejsze to woda już niezamrożona, woda ze stopionego lodu, woda idącej / płynącej wiosny. W takie właśnie bagno i wodę spadł Faeton młodzieniec jakby przeszedł właśnie równik niebieski jako młode niedoświadczone jeszcze Słońce i spalił się, może utopił, może jak tutaj, wpadł poprostu do łódki, która go poniosła dalej przed siebie. Tą łódką w Cieni Młyn był półksiężyc ubywający, który zaraz został zalany i przeszedł w nowium.

Faeton siedzący na łódce jest wielką figurą, która widoczna jest na ziemi po prawej stronie terasy rzeki Cienia a nie tylko na łąkach i bagnie Cienia Młyn. Jego obraz rozprzestrzenia się na dużej powierzchni i obejmuje wiele osad okolicy. Nawet rzeka, o której w tekstach mitycznych się mówiło, że zmieniła swój bieg, że może rozdzieliła się tak jak tutaj na dwie części Cienię i Kropiewnicę, ale również zamieniła dawną rzekę równikową Cienię tworząc kobietę wiosny, która później przeszła w rzekę Pokrzywnicę, rzekę równikową w kalendarzu.

W „Metamorfozach” Owida, poety opisującego przemiany zachodzące w bogach lub z ich udziałem mamy jeszcze jedną ciakawostkę związaną z naszym tutaj miejscem. Dotyczy ona dalszej części opowiadania o Faetonie a jest to niezwykła scena jego opłakiwania. Wyrysowany na ziemi obraz leży na wysokiej wschodniej terasie rzeki Cienia. Tworzą go tutaj dawne strumyki polodowcowe spływające do doliny rzeki i niosące wielkie ilości wody najczęściej w okresie roztopów wiosennych. Akcja na obrazie podobna jest do scen malowanych w różnych okresach czasu na płótnach europejskich krajów.

Screenshot 2018-01-13 23.09.26
Upadek Faetona na wschodniej wysokiej terasie rzeki Kropiewnica/Stara Struga na skraju doliny rzeki Cienia/Strzecha w Cienia Młyn.

Jednym ze znanych obrazów ukazujących scenę opłakiwania Faetona jest szkic z dzieła „da Antoine de la Barre de Beaumarchais, Le temple des Muses”, 1742,  wyobrażający to zajście jak i jego postacie, Faetona i Heliady jego siostry. Obraz tej sceny jest bardzo podobny nie tylko do opisów starych antycznych autorów, ale i do obrazu pokazanego na ziemi kaliskiej w Cienia Młyn.

IMG_20180117_095449__01
Zdjęcie upadku Faetona pochodzi z folderu i wystawy „Zauber in Bernstein” odbytej w Koloni w Römisch-Germanisches Museum. Orginalne jego należy do dzieła „Le Temple des Muses“  według Antoine de la Barre de Beaumarchais, 1742 roku.

Na obrazie jak i na ziemi w Cienia Młyn umieszczone są postacie, które odpowiadają siostrom Faetona,- Heliadom. Na pierwszym obrazie namalowanym w „Le temple des Muses” Heliadami są kobiety zamienione jak w „Metamorfozach” Owida w topole, drzewa rosnące nad wodnymi i bagiennymi  obszarami. Na wydmach rzeki Cienia są to obrazy kobiet pod postacią sperzonifikowanych obszarów ziemi i otoczone ciekami niosącymi tylko sezonowo dużo wody uchodzącej dalej do doliny rzeki Cieni i Koprzywnicy (też Koprywnicą nazywanej). Całe brzegi tutajszych terenów obrośnięte są od lat topolami. Niektóre z nich osiągały nawet bardzo grube pienie. Heliady pokazane są jakby rodzinnie i trzymają w rękach wrzeciona narzędzia pracy dawnych kobiet tego regionu. Podobno miały strasznie płakać po strąceniu piorunem Faetona i jego upadku do równikowej rzeki. Ich łzy zalewały całą okolicę jak strumyki wody, z których zostały tutaj utworzone i zamieniały się w bursztyny znane tylko z krajów północy. Te łzy kobiet topoli to o tym czasie pierwsze liście pojawiające się na drzewach będące o kształcie łez, a szumiące w całej okolicy.

Nad brzegiem wody / rzeki na obrazie z dzieła wyżej podanego, można dostrzec nie tylko Faetona, ale i jego przyjaciela Kyknosa, który tutaj jest już pod postacią łabędzia. Natomiast na obrazie jak na starej rycinie wyrytej z darni przy brzegach Cieni widać Kyknosa przyjaciela Faetona, ale w dwóch postaciach. Z jednej strony oglądanego obrazu ze wschodu pokazany jest on pod postacią człowieka z drugiej natomiast, zachodniej strony, ma już wygląd łabędzia. I tutaj znowu zachodzi przemiana jak w „Owidowskich Metamorfozach”, ale znaków gwiazdozbiorów nieba. To właśnie w tym czasie pojawia się na niebie jeden z gwiazdozbiorów należący do trójkąta letniego, a widoczny o tej porze na północno wschodnim niebie.

Trzy siostry Heliady miały zamieniać się w topole, których tutaj nad rzekami nigdy nie brakowało. Teren był mokry i bagienny, a z przyjściem wiosny drzewa robiły sie zielone, ożywały po zimie. Podobno ich łzy zamieniały się w bursztyny. Takie określenie świadczy o północnym położeniu kraju, w którym mit o upadku Faetona miał miejsce. Bursztyn znany w antycznym świecie i znajdowany ciągle w wielu grobach z przeszłości pochodził wtedy z dalekiej północy i powiedzmy po prostu był przewożony brusztynową drogą przez rzeki wiodące do Calisii dziejszego Kalisza. Ten produkt należał do dalekiego świata północy. Bursztyny znajdowano były również w torfie i pokładach węgla brunatnego jak i w żwirze polodowcowym. A wiemy, że w okolicy żwiru i torfu jak i węgla brunatnego nie brakuje, a nawet na łąkach Cienia Młyn wykopywano torf, którego pokłady przekraczały często 2 metry grubości.  Bursztyny musiały być przewożone drogami wodnymi, których w tym kraju było pełno.

Obraz 070
Po prawej stronie łąki zarośla wytyczające bieg rzeki Kropiewnicy/Cieni/ Starej strugi. Z lewej rzeki Cieni.

Trzy kobiety Heliady to tu postacie kalendarza księżycowego poprostu sperzonifikowane trzy fazy księżyca a rzeki to ich granice. Postać kobiety wiosny to właśnie obszar osady Cienia i rzeki o tej samej nazwie, To półksiężyc ubywający a mityczny punkt upadku Faetona i punkt wiosny w nowium. Jej początek to równonoc wiosenna, która zmienia całą okolicę.

 

2 Kommentare zu „Równonoc wiosenna“

  1. Pingback: Anonymous

Hinterlasse einen Kommentar