Plejada Elektra i Atena nad środkową Wartą

Elektra i Atena to figury / postacie utworzone z biegu rzeki Warty w okolicach osady Pogorzelica.

9 (2)
Prom rzeczny przewożący ludzi i towary w osadzie Pogorzelica na Warcie, która w tym miejscu jest talią Elektry i Ateny.

Pierwsza postać, Elektra należy do gwiazdozbioru Plejad w nocy, druga Atena jest córką najwyższego boga w mitologii greckiej Zeusa a zarazem najważniejszego punktu w kalenadarzu. Elektra jak i Atena ułożone są na ziemi równolężnikowo głowami skierowanymi na zachód z biegiem płynącej Warty.

Obie przecięte są w środku i wzdłuż ich korpusu rzeką, która oddziela je od siebie, ale i łączy. W wąskiej talii obu postaci leży osada Pogorzelica.

_20170213_102659
Elektra skierowana jest głową u góry obrazu po lewej stronie Warty Atena z kolei po prawej stronie.

Profil korpusu Ateny leży po stronie prawej Warty i zwrócony jest w kierunku północnym tak jak profil głowy Zeusa utworzonego z lewego wschodniego biegu rzeki. Atena leżąca w stosunku do Zeusa na zachodzie wychodząc dosłownie ze środka jego głowy.

_20161205_141149
Kolejny obraz uzyupełniający postać Ateny na lewo i Elektry u dołu. Linia wzdłuż ich ciała to rzeka Warta. Zeus utworzony z biegu Warty leży w środku spódnicy. Po prawej stronie z biegu rzeki Prosny wpadającej do Warty utworzony jest profil Hermesa, syna Zeusa. U góry przylega bezpośrednio do Zeusa profil jego żony Hery, po prawej górnej stronie rzeki.

Elektra natomiast leży po południowej stronie lewego brzegu Warty z profilem ciała i twarzy zwróconym na południe.

Można powiedzieć, że Elektra i Atena to też podwójna postać, to dwie kobiety, które nie mają tyłów, gdyż w tym miejscu rozdziela je rzeka Warta wypływająca jakby z głowy Zeusa leżącego na ziemi przed postaciami kobiet i na wschodzie a dokładnie w ich bardzo szerokiej spódnicy.

_20170213_102803
Cały obraz Olympu na środkowej Warcie. Zeus zaznaczony jest tu jako koń i człowiek w białym odcieniu, Atena z Elektrą  w odcieniu różowym. Po prawej stronie dotyka Zeusa Hera zaznaczona na różowo z okiem na przeciw oka Zeusa.

Można również stwierdzić, że bieg Warty w tym miejscu jest piorunem Zeusa, z którego ten bóg mitologicznie był znany i przechodzi on przez środek Elektry, i Ateny jak błyskawica wychodząca z głowy tego boga. Warto tu jeszcze dodać, że profil twarzy Ateny leży zaraz obok głowy Hery, żony Zeusa. Hera leżąca po prawej stronie Warty ma wspólny profil twarzy z Zeusem wytyczony przez ten sam odcinek rzeki, ale z prawej strony jej biegu. Należy też stwierdzić, że rzeka Warta czyli linia dzieląca Atenę od Elektry to też linia oddzielająca Zeusa od jego żony Hery. Z kolei Hera to twarz kobiety zawierająca w sobie figury najjaśniejszej gwiazdy i postaci gwiazdozbioru Plejad, – Alkiony i jej męża.

4 (2)
Głowa Hery żony Zeusa na środkowej Warcie, tutaj znowu w innym nieco kolorze dla lepszego wypatrzenia figury. W jej głowie do góry nogami w jej ustach i brodzie leży Plejada Alkiona i jej mąż do niej przylegający tyłem.

Jak wiemy z mitologii greckiej córka Zeusa była nietypowym dzieckiem a historyczne opowiadanie o jej powstaniu a za tym też o jej narodzinach jest szokujące i niezrozumiałe do dzisiaj.

Według opisu mitologicznego Zeus przyszły ojciec Ateny zakochał się poraz kolejny i na nowo w nowej kobiecie, którą była tym razem tytanka Metis. Jego wybranka nie była nim absolutnie zainteresowana a wręcz unikała jego widoku. Robiła to wten sposób, że zamieniała się w przeróżne zwierzęta, rośliny czy nawet rzeczy. Mimo wszystko Zeus zawsze ją odszukał i rozpoznał. W chwili kiedy zamieniła się w muchę została przez niego połknięta a w brzuchu jego w niezrozumiały sposób zapłodniona i brzemienna. Metis stała się więc w ciele Zeusa ciągle powiększającym się więźniem a dawała bogowi o sobie znać przez straszny ból jego głowy. Tym stanem boga przestraszony został syn Zeusa i Hery, Hefajstos, mitologiczny bóg ognia i ziemski kowal. Niektóre opowiadania uznają go za syna samej Hery, bo jakgdyby miał pochodzić tylko z jej ciała a więc być jakby jej klonem/ całkowitym podobieństwem.

Hefajstos widząc cierpiącego ojca pospieszył Zeusowi z typową dla jego zawodu pomocą. Wyglądało to tak, że wziął w ręce topór czy młot i rozbił na dwie części głowę ojca. Podczas tego czynu, a znowu niewiarygodnego zresztą opowiadania, wyskoczyła z głowy Zeusa dorosła i ubrana w pełną zbroję córka, Pallas Atena.

Niektóre mity mówią o dwóch kobietach bliźniaczkach wychodzących z głowy Zeusa, to jest o Pallas i Atenie. Czyżby były to Elektra i Atena?

Inne z kolei opowiadania dodają, że Atena była wymarzonym dzieckiem Zeusa i wyszła z jego ciała a więc była jego własnym wytworem czyli również klonem identycznym podobieństwem tak jak Hefajstos synem tylko Hery.

6 (2)
Hefajstos na zielono dla lepszego wyobrażenia istniejącej tu figury

Porównując Atenę i Hefajstosa trzeba stwierdzić, że Hefajstos był przeciwieństwem kochanej przez ojca córki Ateny i wręcz nielubianym synem swojej matki Hery, która nawet zrzuciła go z Olympu na ziemię.

Reprezetował on jednak bardzo ważny zawód związany z działałnością wulkaniczną i z tego też względu nazywano go również Vulcanus, człowiek wulkanu. Był bogiem odpowiedzialnym za ogień i ziemskim kowalem. Hefajstos nie jest gwiazdozbiorem, tak jak Zeus, Hera i Atena.

Córka Zeusa była z kolei symbolem wiedzy i mądrości, sztuki i inspiracji, ale też boginią walki. Jej atrybutami była włócznia, tarcza, wrzeciono a ptak z nią związany to sowa.

Rzymską odpowiedniczką Ateny była Minerwa.

W wielu obszarach antycznej Grecji córka Zeusa miała większe znaczenie niż jej ojciec. Na jej cześć utworzone zostało w Grecji wielkie miasto Ateny, a na najwyższej górze zwanej Akropolis postawiono jej świątynię, tak zwany tempel. Nie zabrakło w tym mieście również świątyni Hefajstosa, jej „brata” i pomocnika narodzin.

7 (2)
Karta pocztowa z Aten. Na środku stoi tempel poświęcony Atenie patronce Aten w Grecji

Na środkowej Warcie w kalendarzu Ziemi Kaliskiej Atena leży na końcu / początku roku po zachodniej stronie Plejad. Jest to miejsce, które zwiastuje w tym gwiazdozbiorze tak jak same Plejady zimę i należy do konstelacji byka przychodzącego o tej porze roku na niebie w nocy zaraz po Plejadach gdzie rolę byka przejmuje znowu i całkowicie Zeus jej ojciec. Byka, który w herbie Ziemi Kaliskiej jest ujarzmionym zwierzęciem w złotej koronie królewskiej, ale z kółkiem w nozdżach.

Atena jest na obrazie z Elektrą dzieckiem Zeusa, – boga / punktu kalendarza w nocy, ojca będącego jeszcze tutaj pod postacią konia, zwierzęcia, które o tej porze roku stoi najczęściej w stajni i mało sie porusza. Zeus jako koń i głowa człowieka leży na środkowej Warcie w Olympie, czyli znajduje się w ostatnim punkcie roku w kalendarzu. Można mówić tu nawet o koniu na biegunach ofiarowywanym dzieciom pod choinkę w wigilię świąt Bożego Narodzenia.

Koń w kalendarzu to z kolei też obraz Wielkiego Wozu, który jako wyznacznik pór roku przyjmuje o tym czasie zimową pozycję na niebie. Jego miejsce leży właśnie w Olympie a wizerunek nakłada się dokładnie na głowę Zeusa.

Czyżby był to słynny koń trojański, punkt czasu, w którym władzę Zeusa przejęła w „Iliadzie Homera” – córka Atena?  Wielki Wóz pojawiający się o ciemniej porze roku na niebie, to tak jak drewniany i pełny prezentów koń na biegunach.

Obraz głowy Zeusa i konia Zeusa z wieloma innymi postaciami Olympu nad środkową Wartą to tak jak opis wojowników greckich w koniu trojańskim, prezencie Greków dla uwielbiających konie Trojan.

Czy opowiadany od dawien dawna epos o wojnie trojańskiej mówił nam o końcu roku, o porze ciemnej nocy, która przezwycięża dzienne światło i zmusza nas do zapalenia ognia, żeby przeżyć trudny czas bez światła?

Warto w tym miejscu przyjrzeć się opisom najstarszych przykazów istnienia postaci Ateny w literaturze kultury europejskiej po roku 1200 przed naszą erą. Powyższa data dotyczy wojny trojańskiej znanej już dużo wcześniej z ustnych opowiadań w basenie morza śródziemniego w rejonie wschodniej Azji, Cypru i Krety. Jej opisy zostały zarejestrowane w mitologicznych przekazach antycznej Grecji, ale też w utworach takich jak „Iliada”, czy „Odysseja” Homera i „Eneida” Wergiliusza. Najstarszy wizerunek Ateny a za tym i najstarszy przykład jej istnienia znany jest z przekazów mitologicznych o posiadaniu Palladionu przez Troję, czyli pięknie wyrzeźbionego posążka bogini chroniącej to miasto przed zniszczeniem. Podobno został on zrzucony przez Zeusa z Olympu dla Dardanosa króla Trojan syna Zeusa i Elektry oraz brata Jazona. Według rzymskiej wersji syna etruskiego władcy. A z jeszcze innych podań miał on być darowizną Elektry poświęconą nowo powstałemu miastu.

Posąg, którego wizerunek istnieje jeszcze jako stara kopia oryginału o wielkości trzech łokci przedstawia stojącą na nim figurę Ateny ze złączonymi blisko siebie stopami, ale podobno z podniesioną włócznią w prawej ręce i wrzecionem z kądzielem (pękiem włókien do przędzenia umocowanmy na krążku przęślicy) w drugiej. Tarcza obronna Ateny wygląda jakby była na dole. Mówi się również, że na posągu odbita była poniżej Ateny postać nimfy Elektry jak i wąż wijący się dookoła tego obiektu. Jednak pokazany wizerunek – kopia i opowiadanie o nim nie jest precyzyjne jak również pełne niewiarygodności.

Zrzucony Iliosowi, znowu nieco inne opowiadanie (wnukowi Dardanosa), posążek podczas budowy Troi, która według legendy i przepowiedni powstawała tam gdzie wyznaczyła jej miejsce idąca przed Ilosem krowa, spadł na grobową górę zaślepienia,- Ate (według Hesjoda górę Ate, córki bogini nocy, córki bogini niezgody Eris) w miejscu gdzie Ilios budował wielki gród / burg, –  Ilion – Troja.

Historia tego posążka opowiada później, że został on ukradziony z Troi/ Ilion podczas wojny trojańskiej i w ten sposób gród Ilion mogł być zdobyty jak i spalony przez Greków, bo nie posiadał już posążku symbolu jego obrony. Atena przestała go bronić!

Można więc powiedzieć, że Atena, ale nie miasto Troja została uratowana i przeniesiona w inne miejsce. Na cześć tej wielkiej bogini po wojnie trojańskiej zbudowano gród/miasto Ateny i wybudowano świątynię na najwyższej górze zwanej Akropolis. Oznaczała ona znowu początek miasta i chroniła je przed niebezpieczeństwem.

Atena to zwiastun nowego roku i szczególne miejsce w kalendarzu w tak zwanej „złotej bramie ekliptyki”.

To początek roku!

W tym miejscu nieodzowne jest pokazanie miejsca w jakim stała Atena w terenie w dawnych opisach Homera w „Odyseji”. (Tak na przykład w 6 pieśni od 291 wersu z punktu widzenia Odyseusza zwycięscy w walce o Troję)

„ Nah am Weg´ist ein Pappelgehölz, Athenen geheiligt,

Blisko drogi są topole, drzewa uświęcone Atenie,

Ihm entsprudelt ein Quell, und tränkt die grünende Wiese,

Z nich wypływa źródło, i nawadnia zieloną łąkę,

Wo mein Vater ein Haus mit fruchtbaren Gärten gebaut hat,

Gdzie mój ojciec wybudował dom z żyznym ogrodem,

Und die Sonne sank; und sie kamen zum schönen Gehölze,

I słońce już zaszło (zatonęło); i oni przyszli wtedy do ładnych drzew,

Pallas´heiligen Hain. Hier setzt´Odysseus sich nieder.

Pallas´ świętego gaju. Tu usiadł Odysseusz.

Und er betete schnell zur Tochter des großen Kronions:

I modlić się zaczął szybko do córki wielkiego Zeusa:

Höre mich, siegende Tochter des wetterleuchtenden Gottes!“

Słuchaj mnie, zwycięska córko boga czcigodnego!”

W tekstach antycznych mamy wiele podobieństw Ateny i jej położenia do obrazu przedstawionego na Warcie.

Postać w kalendarzu Ziemi Kaliskiej przedstawia piękną dorosłą nawet podwójną kobietę wychodzącą z głowy Zeusa. Ukazuje ją w pełnym kobiecym ubraniu z włócznią, wrzecionem i tarczą.

Jej wielka i szeroka spódnica ogarnia cały Olymp z wieloma istniejącymi tu postaciami w tym Zeusa, Hery i Hermesa. Jest ona więc tarczą ochronną Ateny. Półokrągła a szeroka spódnica to znowu „Meduza” pływająca w wodzie zalenego o tym czasie terenu. Jak wiemy z mitologicznych opisów zabita przez Perseusza Meduza była podarowana na tarczę ochronną Ateny, którą wykonał dla swojej siostry Hefajstos.

Osłona nazywała się egidą co jeszcze w języku polskim znaczy „mieć coś pod ochroną”, w przypadku Ateny jest to cały Olymp, który ona przysłania.

(Należy zaznaczyć, że meduzy przypływają niekiedy z wiatrem, tu prądu atlantyckiego, podczas ruchów wody związane są z przypływem i odpływem morza a zatym i oddziałowywaniem księżyca. Takie zjawisko nagłego przypływu dużej ilości meduz jest jak najbardziej możliwe i znane z wielu regionów i też dzisiejszego morza Bałtyckiego).

Atena na Warcie jest związana z Plejadą Elektrą, o której się pisze w tekstach mitologicznych, że obie kobiety leżały obok siebie na Palladionie to jest posążku, do którego w Troji przynoszono pewne dary. W Iliadzie wyraźnie mówi się o wyższości Ateny nad Zeusem i ten moment znany jest już z tekstu o „Wadze w dzień” związanym z Afrodytą, w którym Zeus dostosował się do woli córki Ateny i przechylił szalę złotej wagi w innym kierunku doprowadzając przez to do klęski Hektora, którego przedtem popierał w bitwie z Achilesem.

https://pancalisia.wordpress.com/234-2/waage-am-tag-waga-w-dzien/

Jak widać na rysunku znad Warty, Atena jest dzieckiem Zeusa i wychodzi z jego głowy, a więc jest wyższa niż ojciec, – Zeus. Kobieta jest granicą, punktem nowego roku, dzieckiem starego a początkiem nowego kalendarza.

W ten sposób część Plejad po zachodniej stronie Warty jest już nie tylko zwiastunem, ale początkiem roku, który się kończy w momencie rozbicia głowy Zeusa na dwie części.

Porównując tutaj teksty mitologiczne jak i utwory antyczne pragnę od razu dodać, że wojna trojańska to przekazanie kalendarza słonecznego Grekom i początek ich kultury z tymi samymi bogami tylko później nieco przez nich zmienionymi. Na to wyraźnie wskazuje porwanie posążku Palladionu z wizerunkiem chroniącej Troję Ateny jak i zniszczenie, i spalenie grodu.

Takie postępowanie można dzisiaj porównać do spalenia w nocy sylwestrowej starego kalendarza przynosząc na jego miejsce nowy rozpoczynający się Nowym Rokiem, czy też strzelanie rakiet na cześć zaczynającego się kalendarza, początku roku.

Powróćmy znowu do obrazu na Warcie, bo znajduje się na nim jeszcze więcej świetnie przedstawionych postaci. Do nich należy przede wszystkim wielka figura Hefajstosa widzianego po stronie Elekty czyli po stronie południowej biegu Warty. Postać znajduje się w pozycji siedzącej i zwrócona jest głową w kierunku południowym w stronę znajdującej się w pobliżu góry Żerkowskiej.

6 (3)
Obrócony wycinek mapy Żerkowsko/Czeszwskiej dla wypatrzenia figur na Warcie i góry Żerrkowskiej jako okrągłego bastionu otoczonego rzeką Lutynia dookoła. żródło mapy, Głos Wielkoposlski ISBN978-83-7475-876-5

Hefajstos oparty jest plecami o Wartę jakby o swoją matkę. Jego wielka figura obejmuje cały Olymp, to jest całą głowę konia z grzywą i pióropuszem a za tym całą głowę Zeusa z Hermesem. Hefajstos sprawia wrażenie jakby odpoczywał w zadumaniu. Patrząc dalej na cały obszar a obraz na ziemi widać na nim jeszcze więcej figur i przeróżnych postaci. Cała grzywa konia Zeusa usiana jest można powiedzieć postaciami, które trudne są do zidentyfikowania.

Obszar na Warcie, gdzie powstała taka olbrzymia ilość ciekawych figur to teren zalewowy dawnej pradoliny polodowcowej.

20121230_143535
Zdjęcie z wału przeciwpowodziowego na Warcie w oku Zeusa

W postaci Ateny i Elektry dokładnie na obszarze ich talii mamy do czynienia z osadą Pogorzelica.

20131121_134725
Kościół św. Wojciecha w Pogorzelicy ze stawem wodnym 

Jest to nazwa miejscowości, którą można określić jako miejsce leżące w terenie po spaleniu, na starych zgliszczach spalenizny, po pożodze, pożarze, po ogniu, żarze czy nawet zarazie. Jest to inaczej miejsce pogorzeliska.

Warto w tym miejscu zwrócić jeszcze uwagę na słowo „pał”, gdzyż u A. Brücknera w „Słowniku etymologicznym języka polskiego” autor odnosi je do takich słów jak pal, palić, palenisko, opal, żar często związanych z piorunami, ale i z paleniem, paliwodą, pędzi wiatrem czy palnięciem na przykład „pal licho”. Mogą one mieć wspólne elementy z obrazem Ateny, Elektry i Hefajstosa jak i bezpośrednio z ich nazwami takich jak Pallas wychodząca po palnięciu piorunem w głowę, lub po palnięciu palem, młotem w pałę czyli też, w głowę. A słowa dotyczące paleniska czy pogorzeliska znowu jakby nawiązywały do historii, którą poraz pierwszy słyszeliśmy o Atenie, czyli do wojny trojańskiej i spaleniu całkowitego Troji,- słonecznego, świetlnego grodu Ilias.

DSCN6528
Piękny i wielkie dąb przy kościole w Pogorzelicy

Pogorzelica znana jest dzisiaj z przewozu promem przez Wartę, z którego korzystają ciągle tutejsi mieszkańcy. Zaraz obok rzeki wznosi się wielki murowany kościół pod wezwaniem św. Wojciecha (nazwany od imienia pierwszego polskiego świetego po przyjęciu chrześcijaństwa) znany od najdawniejszych czasów. Obok  niego rozpościera się park ze stawami, most i ciekawy cmentarz. Już w 16 wieku jak podaje „Słownik geogr. Królestwa Polskiego i in. Kr. słowiańskich” parafia kościelna obejmowała terytorialnie okoliczne wsie takie jak Nowa Wieś po prawej stronie Warty i dalej po lewej stronie Chwałów, Komorze, Paruchowo, Przybysław, Rogaszyce, Szczonów wsie leżące w pradolinie rzeki i u podnóża pięknego Wzgórza Żerkowskiego. Do niej należała jeszcze piękna na wydmie położona Ruda Komorska nad Prosną znana z rudy darniowej żelaza jak i z młyna na tej samej rzece.

W Pogorzelicy uchodzi do Warty prawe ramię rzeki Lutyni zwane Odczepicha.

P1000539
Odczepicha
FB_IMG_1511997302407
Na moście w Pogorzelicy przejeżdża się przez Odczepichę

Dochodzi ono tutaj i uchodzi dokładnie do lewego zakola Warty, dzisiaj starorzecza określanego przez tutejszych rybaków „Staruchą”. Według relacji tych ludzi można tu złowić jeszcze wiele ryb jak karasia, bolenia, lina, płoć, leszcza, wzdręgę czy brzanę. Na mapie tego regionu starorzecze określone jest nazwą Okole i leży zaraz na zachód od kościoła. Możliwe, że wykorzystane było na port wyjazdowy z Pogorzelicy.

(Na rysunku Elektry Odczepicha tworzy ramię kobiety trzymającej włócznię, która z kolei leży w miejscowości Szczonów na wale piaszczysto morenowym.)

Jak wiadomo Pogorzelica była w okresie zaboru pruskiego główną komorą celną powiatu wrzesińskiego, a komory pomocnicze znajdowały się w Borzykowie i Rybakowie. W rejonie wiejskim Szczodrzejewie znajdowało się główne miejsce komory pogorzelickiej z 7 domami i 53 mieszkańcami.

20131121_133326
Nad prawym brzegiem Warty w stronę Szczodrzejewa a więc w stronę Ateny córku Zeusa. Na lewym brzegu postaci Elektry Plejady.

(Osada Szczodrzejewo to profil twarzy Ateny na obrazie po prawej stronie Warty)Pogorzelica – Szczodrzejewo to port handlowy na rzece Warta.

Przedstawiając ilość i różnorodność wywożonych towarów chcę zwrócić szczególną uwagę na żeglowność tutejszej Warty, Prosny jak i innych mniejszych rzek i ich kanałów jak i na rolę tej osady jako rzecznego portu. Poza tym chcę przybliżyć rodzaj produkowanych na tej ziemi produktów.

Przez komorę Pogorzelicką wywieziono jeszcze (wg. Słownika geogr.) w roku 1876 rzeką Wartą z Królestwa Polskiego do tak zwanego (do roku 1848-1851) Wielkiego Księstwa Poznańskiego (należącego do Prus), później Prowincji Poznańskiej 10 133 hektolitrów pszenicy, 19 522 hektolitrów żyta 146 hektolitrów owsa, 3000 centnarów rzepaku, 1417 mertów sześciennych drzewa opałowego, 259 046 sztuk drzewa budowlanego i użytkowego, 55 6364 belek i desek jak również 1319 centnarów smoły.

Przy osadzie Pogorzelica przepływało Wartą 207 tratew, 172 szkuty żagłowne z ciężarem około 310 248 centnarów. Nie mówiąc już o małych łodziach dostarczających towar z głębi kraju.

Przechodząc po raz kolejny do figur kalendarza na ziemi trzeba tu jeszcze zwrócić uwagę na postać mitologiczną Hefajstosa, która nie ma odpowiednika w  gwiazdozbiorach nieba a jednak egzystuje na Ziemi Kaliskiej dwa razy. Z figurą spotkaliśmy się już w kalendarzu na granicy między jesienią a zimą, znajdującą się na rzece Godziątkowskiej. Ponownie spotykamy ją na granicy roku w Olympie a dosłownie w Plejadach i w Wielkim Wozie. Postać musiała być bardzo ważna, bo widoczna jest w obrębie całego gwiazdozbioru a nawet wychodzi poza niego. Wygląda na to, że miała ona ziemskie i nadziemskie znaczenie o wielkiej wadze w dawnym życiu ludzi. Hafajstos był mitycznym kowalem związanym z siłami podziemnymi a przede wszystkim z kuźnią z produkcją zbroi i broni. Był on ważną osobowością i postacią związaną z istniejącą na Ziemi Kaliskiej rudą darniową żelaza i z jej obróbką.

Przyglądając się figurze zauważyć można, że spogląda ona w zadumaniu na południe gdzie znajduje się przepiękna góra Żerkowska podobna do mitycznego wulkanu a jest to kolejny bastion ostatniego zlodowacenia na środkowej Warcie. Miejsce jakby odgradzające od zachodu cały Olymp i Plejady z Wielkim Wozem a za tym i odgradzające od niej samego Hefajstosa. Jest to też obszar związany z nowym rokiem i zimą, o którym już pisałam stwierdzając wtedy, że Hefajstos był postacią na granicy jesieni i zimy.

received_1625936350835765
Punkt widokowy Łysa Góra zwana też niekiedy Lisią Górą, na której kiedyś tańczyły czarownice. Zdjęcie zrobione przez A. Matusiaka

Góra Żerkowska to wzniesienie wznoszące się ponad 161 m.n.p.m w najwyższym miejscu na tak zwanej Łysej Górze (z etymologicznego punktu widzenia musiało to być wzniesienie gołe, niezalesione będące miejscem obserwacyjnym całej okolicy, a może i związane z obeserwacją księżyca, – gdyż „łysy” to też dawana nazwa księżycowej pełni). W/g „Słownika geogr. Królestwa Polskiego i in. kr. słow.” na górze odbywały się tańce czarownic. Dzisiaj jest to miejsce widokowe, z którego obejrzeć można całą okolicę i przełom Warty.

Wzniesienie należy do wału polodowcowego ostatniego zlodowacenia a otoczone jest u podnóża po wschodniej i północnej stronie rzeką Lutynią. Ta przepiękna i spławna jeszcze rzeka jest zachodnim punktem Olympu w kalendarzu, ale też początkiem wielkiej figury między Lutynią a Odrą ukazującą wielką „samicę – łanię” zwróconą do „jelenia kaliskiego” powstałego z biegu Warty i Prosny na wschodzie.

Screenshot 2017-12-10 10.57.03
Para jeleni w okresie godów, czyli wietrzenia jelenia samca za samicą z lewej strony, strony zachodniej. Czerwonymi literami oznaczone są punkty archeologiczne z okresu brązu. Jest ich o wiele więcej tu jednak te szczególne tj. w oku Zeusa Spławie- Wodzisko, w rogu jelenia samca u jego nasadki Szczepidło i w brzuchu samicy, za którą wietrzy jeleń samiec w osadzie Bruszczewo koło miejscowości Śmigieł

Cały Olymp jest więc miejscem godów jelenich, miejscem wietrzenia samca za samicą podczas napływu wiatrów zachodnich znad Atlantyku. Rzeki „samicy/ łani” łączą się z Łutynią i przez nią są połączeniem z tutejszym Olympem. Jednym z ciekawych połączeń jest miejsce grodziska i odkryć z okresu brązu w osadzie Bruszczewo jak i w osadzie Glińsko leżących w okolicach osady Śmigiel na północ od Leszna. http://www.smigiel.pl/Osada_obronna.html

http://bruszczewo.amu.edu.pl/structure.htm

Osada Bruszczewo jest na tyle ciekawa, że leży jakby w źródle małego potoku i jakby w brzuchu łani samicy, który uchodzi do rzeki  o nazwie Samica, a ta z kolei łączy teren z rzeką Wartą, bo do niej wpływa, ale i nie tylko. Rzeka ma powiązanie z wieloma małymi ciekami płynącymi w kierunku wschodnim poniżej osady Kościan tak, że jej wody mogły odpływać w kierunku Lubieszki lewego dopływu Lutyni i dalej Odczepichą płynąc do Warty dochodzić do Pogorzelicy a tym samym do Spławia – Wodziska oka Zeusa i Hery po obu stronach Warty i do kolejnego grodziska z cmentarzyskiem kultury okresu brązu. Ciekawe jest tu nie tyle połączenie tych osad i wielkich figur samca i samicy, ale i wielkich odkryć archeologicznych o podobnym znaczeniu.

DSC_0526
Spławie- Wodzisko znane jako cmentarzysko z okresu brązu na którym znaleziono ponad 300 grobów z wieloma przedmiotami codziennego użytku. Ciekawe jest to, że bramy do grodziska strzegła czaszka konia (ciekawostka archeologiczna prof. badającego ten teren). 

„Bruszczewie” jak i w „Spławiu – Wodzisko” mamy do czynienia z najstarszą kulturą i to z kulturą okresu brązu unietycką, trzyniecką jak i łużycką, a one są z kolei czasem kalendarza przedstawionego na Ziemi Kaliskiej. W obu miejscach mamy też grody średniowieczne powstałe przed powstaniem państwa polskiego. W Bruszczewie mamy do czynienia z metalurgią, może nawet związaną z obszarem odkryć wielkiej bitwy nad rzeką Telężą (Tollensetal)w Meklemburgi –Pomorze Przednie. Podobną działalność związaną z metalurgiczną tego okresu znajdujemy też na Warcie w osadzie Szczepidło koło Konina u nasadki wielkiego rogu jelenia (dzisiejszy kanał Warta- Gopło w Kryszwicy) jak i wzdłuż rzeki Prosny, w całej Puszczy Pyzdrskiej i znanej z bogatej w rudę darniową Ziemi Kaliskiej.

Rzeka Lutynia, która płynie z południa na północ i wypływa spod Korytnicy nieopodal źródła rzeki Ołobok płynącej w przeciwnym do niej kierunku na południe, tworzy na swojej drodze usianej wspaniałymi wydmami na północ wielką i piękną postać Heraklesa ze smokiem. Figra ta obejmuje prawie cały bieg rzeki a jej zakończenie znajduje się w głowie gada w osadzie między Wilkowyją osadą Kadziak a Tarce. Głowa siłacza Herkulesa jak i jego korpus zarysowuje tu rzeka Brodala i Lubianka prawe dopływy Lutyni uchodzące zaraz pod górą Żerkowską. Zakończenie figury w głowie leży na południe od osady Ludwinów.

u7
Obraz Herkulesa z gadem utworzony z rzeki Lutyni. W Wilkowyji czyli w głowie gada znajduje się znany Młyn nad Łutynią jak i stary pierwszy most betonowy na rzece.

Obszar Lutyni to w przeszłości miejsce wielu młynów wodnych, ale też teren zalewowy i powodziowy sprawiający ludziom wiele nieszczęść. Nazwa rzeki może pochodzić od jej ostrości, bo słowo „luty”, który odnosi się do miesiąca znanego ze srogiej, mroźnej zimy – lutego jak również do „lutej papryki” słowa potwierdzającego ostrość papryki w południowo słowiańskim języku macedońskim.

DSC_0120
Młyn nad Lutynią w Wilkowyji. Rzeka płynie po tylniej stronie budynku.

Także można tu mówić również o ukrytej w nazwie „Lutni” figury i gwiazdozbioru nieba należącego tak jak Łabędź i Orzeł do zbioru gwiazd trójkąta letniego leżącej w jej okolicach.

DSCN6430
Stary i nowy most na Lutyni w Wilkowyji

Góra Żerkowska oblana Lutynią sprawia wrażenie mitycznego wulkanu Hefajstosa. Po jej południowo wschodniej części oddziela się od niej ciek rzeki zwany Rudnikiem i płynie on równolegle do Lutyni przez Lisew (znany z istniejącej tu kuźni) uchodząc później w osadzie Bogiel ponownie do Lutyni.

DSCN6410
Stara kuźnia w Lisewie

Możliwe że był on związany tutaj z działalnością metalurgiczną a tym samym z pracą Hefajstosa.

Nazwę Góry Żerkowskiej i osady Żerków tłumaczy tu z całą pewnością „Słownik etymologiczny języka polskiego” Aleksandra Brücknera pod słowem „żyr – żer” jak „dar” od dać czyli „rar”, „pir” nazwa dla tłuszczu. Słowo używane z tym przedrostkiem dotyczy żeru, czy żerowiska też pochodzącego od słowa ży- jak żyć, czy też od żeńca i słowa dożynka – jak również od litewskiego „geneti” obciosywać drzewo z gałęzi, czyli od słowa ghen- bicia, zabijania, ścinania drzewa. W języku cerkiewnym „żir” znaczy pastwisko, ale dalej pod słowem żyrzec albo żerzec mamy już żerca i żyrca i jak mówi autor tłumaczono to słowo w 15 wieku jako szafarza weselnego w ewangelii o Kanie Galilejskiej i cudzie z winem.

DSCN6457
Góra Żerkowska przy murze kościoła św. Stanisława w Żerkowie. Zdjęcie wyraźnie pokazuje wysokość góry a na mur kościoła częściowo zbudowany z rudy darniowej żelaza (ciemno brązowe bloku żelazne rudy).

To by znaczyło, że jest to jedyny szczątek bałwochwalstwa, bo żiric, żrec, to nazwa ofiarnika pogańskiego od cerkiewnego słowa żreti, żrą – ofiara, żirtwa w rus. ofiara czy obiata a żiric to kapłan do tego żir w indyjskim to chwałośpiew.

DSCN6451
Brama Żerkowska prowadziła do pałacu, który miał być prototypem zamku Horeszków w „Panu Tadeuszu“ Adama Mickiewicza Podobna brama prowadzi jeszcze do kośćioła.

Z tego by wynikało, że Góra Żerkowska byłaby górą ofiarną, na której wychwalano koniec roku a początek nowego i gdzie śpiewano pieśni dziękczynienia za przeżyty i urodzajny rok.

Możliwe, że zapalano nawet ogień (dzień o tej porze roku jest bardzo krótki), a słowo żar i pożoga w pobliskiej nazwie Pogorzelicy nad Wartą jakby się z nim wiązały. Inne słowa jak żgliszcze czy tak zwane obiaty „żżone”, żgące (w Słowniku Etymologicznym Brücknera) oznaczałyby ofiary całopalne czyli ofiary przemijającego roku utworzone na ziemi i otoczone ogniem a palące się na końcu roku jako postacie kalendarza na ziemi, –  tak zwane „obiaty palone” obrazy postaci figur na ziemi co oznaczałoby nic innego jak pola palone, czyli palenie pól dla jej żyzności w nowym roku.

P1000373
Stara kuźnia na ulicy Parkowej w Żerkowie (zdjęcie wyk. Andrzej Matusiak)

Na to również wskazuje istnienie Łysej Góry punktu obserwacyjnego na szczycie Góry Żerkowskiej, o której się mówi, że tańczyły tam kobiety – czarownice podczas ciemnej nocy księżycowej.

Zwróćmy jeszcze uwagę na wiele ciekawych odkryć archeologicznych zlokalizowanych najczęściej przy brzegach płynącej Lutyni okalającej górę Żerkowską u jej podnóża. Jedno z nich wymienione już w „Słowniku geogr. Królestwa Polskiego i in krajów słówiańskich” podaje, że przy budowie drogi w kierunku Jarocina ok. 2 km od Żerkowa znaleziono w roku 1866 cmentarzysko przedhistoryczne na obszarze piasków o wielkości 40 morg. Z pośród wielu znalezisk zapamiętano sobie tu między innymi pieniądz rzymski z czasów Waleriana Maxymiana znajdujący sie dzisiaj  (?) w zbiorach Tow. Przyjaciół Nauk w Poznaniu. Jak podaje słownik ludzie nazywali te groby „ayańskimi” (może pogańskimi lub aryjskimi). Możliwe, że chodzi tu o stanowisko archeologiczne w Lisewie, które było później badane przez prof. Józefa Kostrzewskiego gdzie wydobyto wielki kamień i znajdujące się przy nim szpile, groty, żelazne tarcze, brzytwy, krzesiwa, naczynia ceramiczne jak i przedmioty ozdobne a także monety z czasów rzymskich. Poza tym w ogrodzie szkolnym tej samej osady znaleziono pięknie zdobiony grot oszczepu oraz urnę dużych rozmiarów wydobytą z głębokości 70 cm. W Lisewie znajdowało się również piękne grodzisko nad Lutynią a jego ślady widoczne są do dzisiaj. Tu zlokalizowana była kuźnia, która odnowiona została w roku 1934 roku przy odcineku rzeki zwanej Rudnik od wydobycia rudy darniowej żelaza.

P1000500
Zejście z góry nieopodal starego dworu w Raszewach do grodziska nad Lutynią. (zdjęcie wyk. Andrzej Matusiak)

Z podobnym grodziskiem mamy do czynienia w Raszewach i to również nad Lutynią ale już nieco dalej w kierunku północnym u podnóża góry Żerkowskiej. Podczas prowadzonych badań archeologicznych w Raszewach, w roku 1987 znaleziono cmentarzysko ciałopalne z okresu kultury łużyckiej i wczesnej epoki żelaza. Swoją wielkością obejmowało ono 5 ha i 90 grobów (źródło, „Dzieje ziemi żerkowskiej od roku 1891 do chwili obecnej”, Robert Rogacki).

Poruszając się dalej dookoła góry to jest na północnym jej zachodzie w osadzie Lgów nieopodal znanego „mickiewiczowskiego” dworu w Śmiłowie, w której przebywał Adam Mickiewicz pisząc na podstawie tej pięknej ziemi epopeję narodową „Pan Tadeusz” zawierającą obrazy wzięte żywcem z ziemi żerkowskiej (np. zamek żerkowski jest prototypem zameku Horeszków w „Panu Tadeuszu”), dokonano w roku 1974 kolejne odkrycie archeologiczne.

Odsłonięto tu osadę z kultury trzcinieckiej pochodzącej ze starego okresu brązu. Wydobyto pod kierunkiem archeologa Ryszarda Grygiel kilka ziemianek z okresu 1400- 1300 p.n.e, z których jedna miała palenisko otoczone kamieniami z krzemiennym grocikiem strzały w środku. Poza tym znaleziono tu bransoletę, dwa naramienniki i siekierę. (źródło;  http://www.zerkow.pl/asp/pliki/download/album_a4_ocalic_od_zapomnienia_rgb.pdf )

Miejsca grodzisk nad Lutynią dookoła góry Żerkowskiej leżą w pięknej grzywie konia czyli Wielkiego Wozu a za tym w Zeusie.

Na obszarze Żerkowa zachowały się też stare nazwy pól takie jak Kune Góry, Garczary, a z łąk Ostrówki i Rzeźnikowskie Doły.

Herb miasta wyobraża złotą łódź na czerwonym polu ze złotą gwiazdą nad nią.

Obszar Plejady Elektry jej współtowarzyszki Ateny córki Zeusa i Hefajstosa jest obszarem, w którym stary rok się kończy a zaczyna nowy. Miejsce góry wielkiego kowala ludzkości jest potwierdzone tu archeologicznymi odkryciami dookoła góry Żerkowskiej zwanej też współcześnie górą „Wosia”. Rzeka Lutynia jest nie tylko rzeką młynów, ale rzeką grodzisk i hutnictwa od najstarszych czasów. A góra Żerkowska to też góra wiatraków gdzie było ich aż 9.

DSCN6452 (2)
Pałac „Horeszków“ w Żerkowie (zdjęcie zrobione z tablicy przy bramie wjazdowej do byłego pałacu)

Olymp kalendarza na Ziemi Kaliskiej to port północy transportujący rzeką nie tylko drewno. To miejsce najstarszego hutnictwa / kowalnictwa,  garncarstwa, hodowli zwierząt, ich wypasu na zalewowych soczystych łąkach jak i wydobycia rudy darniowej żelaza, której występowanie na tym terenie wpłynęło na rozwój całego regionu. Do dzisiaj obszar nad Wartą słynie z rolnictwa i hodowli,

DSCN6503
Spichlerz zbożowy w Brzostkowie świadczy jeszcze o bagactwie zboża w tym regionie

a hutnitwo żelaza pochowane jest całkowicie w przeszłośći tak, że tylko strzepki tej działalności widoczne są gdzieniegdzie pod postacią rudy darniowej tu i tam wychodzącej z ziemi. Ten dawniej ceniony zawód i bogactwo całego regionu przez zindustrializowanie procesów jest dzisiaj już nie znane na tym obszarze. Tylko jeszcze istniejące gdzieniegdzie domy żelazno-rudziane budowane kiedyś a stojące tu i tam na całym obszarze kalendarza Ziemi Kaliskiej przypominają o świetności i innym charakterze tego obszaru. Stanowią dzisiaj coś specyficznego a związane były z epoką ostatniego zlodowacenia na Warcie.

Góra Żerkowska to miejsce świętowania, do miejsce początku i końca roku, to szczególny punkt w roku i w kalendarzu, który tak jak święta Bożego Narodzenia musiał być odświętnie obchodzony. To dalej góra Hefajstosa na końcu i początku roku i punkt obserwacyjny w kalendarzu księżycowym i nie tylko.

DSCN6453 (2)
Opis dla tyrystów znajdujący się przy bramie wjazdowej obszaru popałacowego w Żerkowie